Nikt nie lubi sprzątać?

Liczne dziś osiedla, na których znajduje się wiele bloków zamieszkiwane są głównie przez młode małżeństwa, które mają malutkie dzieci. Stąd właśnie tak ważne, żeby wokół tych właśnie osiedli panował ład i porządek. Dzieci wychodz

Nikt nie lubi sprzątać?

Kwestia higieny

Dbanie o otoczenie, w którym się mieszka jest niezwykle istotne z uwagi nie tylko na komfort samego zamieszkania, ale również z uwagi na higienę i bezpieczeństwo. Liczne dziś osiedla, na których znajduje się wiele bloków zamieszkiwane są głównie przez młode małżeństwa, które mają malutkie dzieci. Stąd właśnie tak ważne, żeby wokół tych właśnie osiedli panował ład i porządek. Dzieci wychodzą na podwórko, bawią się i korzystają ze wszystkiego co jest dookoła. Oczywiście, początkowo i tak dzieci wychodzą jedynie pod opieką swoich rodziców. Jednakże i to nie jest w stanie uchronić ich przed kontaktem z różnymi zanieczyszczeniami. Dlatego właśnie ważne jest sprzątanie osiedli, tak by nie było wokoło porozrzucanych śmieci, by nie było na chodnikach czy trawnikach psich odchodów czy niedopałków papierosów. Te wszystkie elementy są właśnie głównymi przyczynami chorób i infekcji i to właśnie z nimi w pierwszej kolejności należy się uporać, chcąc mieszkać w warunkach satysfakcjonujących, zadowalających i sprawiających przyjemność mieszkańcom. Brud nikogo nie będzie ekscytował.


Co to są detergenty?

Detergenty

sole sodowe estrów kwasu siarkowego z wyższymi alkoholami (np. laurylosiarczan sodu)
związki lub ich mieszaniny, które stanowią aktywny czynnik wszelkich środków czystości, takich jak szampony, proszki do prania, płyny do mycia naczyń, środki do mycia naczyń w zmywarkach itd.
Czasami przez "detergenty" rozumie się wszelkie środki czyszczące jako takie. W przemyśle środków czystości rozgranicza się jednak wyraźnie "detergenty właściwe" - w sensie pierwszej definicji oraz pozostałe składniki środków czyszczących - takie jak nabłyszczacze, dodatki koloryzujące, dodatki zapachowe, odżywcze, antystatyczne, wybielające itp.

Detergenty utożsamia się czasem z surfaktantami, co jednak nie jest poprawne, gdyż nie wszystkie detergenty działają jak surfaktanty i nie wszystkie surfaktanty są stosowane jako detergenty.

Detergenty "czyszczą" dzięki temu, że działają na brud/nieczystości na następujące sposoby:

zachowują się jak surfaktanty - ułatwiając mieszanie się brudu z wodą (lub innym rozpuszczalnikiem) ułatwiają zwilżanie mytych powierzchni
zmieniają pH powierzchni, co prowadzi do zrywania wiązań wodorowych którymi brud jest związany z powierzchnią lub zmiana pH prowadzi do rozkładu substancji tworzących brud
obniżają twardość wody, dzięki czemu woda lepiej zwilża powierzchnię i łatwiej rozpuszczają się w niej związki jonowe, tworzące brud
rozkładają brud poprzez reakcję utlenienia
działają enzymatycznie poprzez katalizowanie reakcji prowadzących do rozkładu cząsteczek organicznych tworzących brud
działają pianotwórczo - zwiększając powierzchnię styku brudu ze środkiem myjącym
Liczba związków chemicznych stosowanych jako detergenty jest bardzo duża i ciągle poszukuje się nowych. Skład detergentów stosowanych w danym środku czyszczącym wynika z faktu co ma być myte, czym to coś jest zwykle zanieczyszczone oraz jak ma się odbywać proces mycia.

Np: detergentem do czyszczenia szkła laboratoryjnego jest chromianka lub roztwór wodorotlenku potasu w etanolu. Są to bardzo skuteczne i tanie detergenty, jednak ich użycie w warunkach domowych groziłoby fatalnym skutkami, gdyż są to środki żrące. Stąd do ręcznego mycia naczyń stosuje się dużo mniej skuteczne detergenty oparte na łagodnych, nie uszkadzających dłoni surfaktantach pianotwórczych. Z kolei, użycie pianotwórczych sufraktantów w zmywarkach, czy płynach do mycia szyb samochodowych skutkowałoby niepotrzebnymi trudnościami ze spłukiwaniem piany z mytych powierzchni. Stąd w tego typu zastosowaniach stosuje się surfaktanty niepianotwórcze połączone z solami amoniaku, które przyspieszają spływanie warstwy środka myjącego z powierzchni.

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Detergenty


Moja miłość!

Wiecie, czego nienawidzę robić najbardziej na świecie? Sprzątać. Podobno są kobiety, które ta czynność relaksuje. Nie wiem, czy zazdrościć, czy współczuć, czy może zatrudnić? Nie mam dużego mieszkania, ani wielkiej willi, a zawsze mam syf. Może co nie co przyczyniają się do tego futra sztuk cztery - z czego trzy miauczące, jeden hauczący. No, bo kurde - jak się ma taki mały zwierzyniec, to wiadomo jak jest - żwirek z kuwety w całej łazience, wszędzie sierść (a nie mam żadnego długowłosego sierścia!). Drewniana podłoga podrapana pazurami błaga nie tyle o posprzątanie, co o nowy lakier. Sierść na kanapie - norma. No przecież, jak można zabronić swojemu małemu pieskowi (czyli bulterier standard - no malutki jest przecież) wchodzić na kanapę, no jak? Nie da się. To jest tak samo niemożliwe jak to, że DiCaprio doczeka się Oscara. Więc jak tu żyć, no jak? Ja to widzę dwie drogi - albo się pogodzić, z tym że nie mieszka się w muzeum, albo z tym że trzeba zainwestować w Panią (a może w ramach uprawnienia w Pana) co to ten syf za mnie ogarnie.